DEPRESJA TO NIE EMOCJE, TO BRAK PEŁNEGO DOSTĘPU DO EMOCJI

„Pscyhoterapeuci od dawna wiedzą, że skłonienie pacjenta do płaczu lub wyrażenia gniewu przełamuje uścisk reakcji depresyjnej. Płacz jest bardziej adekwatną reakcją, ponieważ depresja wiąże się z poczuciem utraty. Freud, który badał poważniejsze formy depresji, nazywane przez niego melancholią, uważał, że wywołuje ją zakaz wyrażania żalu. W niektórych przypadkach żal ten wiąże się z utratą ważnego przedmiotu miłości, do której doszło we wczesnym okresie życia. Późniejsi psychoanalitycy widzieli źródło depresji w tłumieniu gniewu spowodowanego utratą kogoś kochanego. Z moich obserwacji wynika, że nie ma większego znaczenia, o jaką emocję chodzi. W wielu przypadkach pacjenta wydobywa z depresyjnego nastroju wyrażenie jakiejkolwiek emocji.

Skoro depresja jest skutkiem tłumienia emocji, nie można jej uważać za jedną z nich. Oznacza brak emocji, więc sama nie jest emocją. Nie można 'czuć’ depresji i nie należy jej mylić z prawdziwymi uczuciami, takimi jak chandra, która jest stanem łączącym smutek z poczuciem osamotnienia. Uczucia i emocje to reakcja organizmu na wydarzenia zachodzące w jego otoczeniu, depresja zaś to brak reakcji. Uczucia zmieniają sie, gdy zmienia się sytuacja zewnętrzna, wywołując inną niż dotąd reakcje organizmy. Odpowiednie towarzystwo może na przykład wyrwać kogoś z chandry; osoba w depresji pozostanie niewzruszona.”

„Depresja i ciało. Biologiczne podstawy wiary i poczucia rzeczywistości” – Alexander Lowen

Zdjęcie: USGS (unsplash)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *