Krytyczne myśli o sobie samym czasem nie pozwalają nam ruszyć z miejsca i oddalają nas od spokoju i harmonii. Oddzielają od miłości do siebie.
Pierwszy trop. Czasem krytyk wewnętrzny przejawia się w krytykowaniu osób/sytuacji na zewnątrz. Krytykujemy innych za to, że robią coś niedoskonale lub postępują w niewłaściwy dla sytuacji i oczekiwań sposób. Gdy jednak przyjrzeć się temu dokładniej – często krytykujemy innych tak samo, jak siebie samych w swoim umyśle.
Drugi trop. Krytykowanie siebie samego/samej za krytykowanie to już za dużo. Pragnę jednak podsunąć pewną hipotezę – czasem krytykowanie innych może być objawem nieuznania pewnych jakości w sobie. Innymi słowy – to, co krytykujemy w innych, jest nieprzyjęte przez nas w sobie. W ten sposób projektujemy na zewnątrz negatywne ocenianie niektórych jakości, które najczęściej też posiadamy, ale upychamy je w sobie zdala od własnych i cudzych oczu. Tak łatwiej. To jak nieświadome posiadanie listy tego, co lubimy i tego, czego nie lubimy, a to, czego nie lubimy, łatwiej zobaczyć w innych.
Często jest tak, że krytykowane przez nas zachowania innych mogą nam dużo powiedzieć o tym, czego w sobie nie obejmujemy empatią i czułym zrozumieniem.
Nie tyle chodzi o to, żeby przestać krytykować. To niemożliwe i niepotrzebne. Chcę Cię raczej zaprosić do przyglądania się temu, co:
- myślimy o sobie i swoich zachowaniach
- wypowiadamy na swój temat
- myślimy o innych
- mówimy, gdy plotkujemy o innych
- krytykujemy jawnie, feedbackując innych.
W pewnym sensie – wszystko jest w nas i o nas.
Preferowanie jednych jakości nad innymi to właściwość ludzkiej percepcji. Ocenianie i wartościowanie jest rodzajem filtra.
Jest natomiast możliwe, żeby wpływać na hierarchie w swoim mentalnym świecie poprzez przytulanie w sobie kolejnych trudnych kawałków. Celem takiej strategii jest stworzenie sobie wewnętrznego świata na kształt zbioru różnych jakości – niczym wielobarwnej tęczy. W takiej tęczy każdy kolor jest potrzebny, żaden nie jest lepszy od drugiego.
W pracy na sesjach możemy się przyjrzeć Twojemu krytykowi i temu, co i jak oceniasz. Możemy dostrzec istotę i pochodzenie krytyki, odnaleźć leżące pod nią skarby i tęsknoty, Twoje marzenia i trudne kawałki.